Wyliczenie i omówienie większości aktów prawnych, zasad bezpieczeństwa, obrony koniecznej, stanu wyższej konieczności, a także ogólnych zagadnień związanych z uzyskaniem pozwolenia na broń sportową znajdziesz na stronie https://patentstrzelecki.eu. To najlepszy w Polsce kurs wiedzy teoretycznej do patentu strzeleckiego PZSS. Korzystają z niego setki osób każdego dnia.
Jeśli ze swojego kursu do patentu pamiętasz głównie, że "z bronią trzeba uważać", rozważ przerobienie całego szkolenia ze strony. To nic nie kosztuje, możesz się uczyć w dowolnych godzinach i swoim tempie. Pewne kwestie będą się powtarzały w niniejszym materiale, ale warto znać całość praw i obowiązków każdego strzelca.
Prowadzący strzelanie musi znać prawo, bo za przestrzeganie prawa odpowiada.
UoBiA: ustawa z 21 maja 1999 o broni i amunicji (Dz. U. z 2022 r. poz. 2516 z późn. zm.)
WRS: rozporządzenie MSWiA z dnia 15.03.2000 w sprawie wzorcowego regulaminu strzelnic (Dz. U. z 2000r. Nr 18, poz. 234 i nr 51, poz. 618, z 2002r. nr 23, poz. 238 oaz z 2011r. nr 237 poz. 1418).
Uwaga! To rozporządzenie nie posiada urzędowo przygotowanego tekstu jednolitego. Trzeba samodzielnie skompilować poprawki do pierwotnej treści, aby uzyskać bieżące brzmienie. Przygotowany przez nas tekst jednolity rozporządzenia.
Prowadzący strzelanie: osoba, która odbyła przeszkolenie w zakresie prowadzenia strzelania oraz udzielania pomocy medycznej w jednostkach organizacyjnych Policji, Straży Granicznej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Więziennej, Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego, Ligi Obrony Kraju lub Polskiego Związku Łowieckiego (§2, pkt 2 WRS)
Broń palna: każda przenośna broń lufowa, która miota, jest przeznaczona do miotania lub może być przystosowana do miotania jednego lub większej liczby pocisków lub substancji w wyniku działania materiału miotającego. (art. 7 ust 1 i 2 UoBiA)
Broń palna zawiera w sobie broń czarnoprochową, której posiadanie nie wymaga pozwolenia, czyli "broń palna rozdzielnego ładowania, wytworzona przed rokiem 1885 oraz repliki tej broni", zgodnie z art. 11 pkt 10 UoBiA.
Strzelnica: obiekt przeznaczony do prowadzenia strzelań szkoleniowych sportowych i rekreacyjnych oraz treningów strzeleckich (§2, pkt 1 WRS), posiadający regulamin określający szczegółowe zasady bezpieczeństwa, zatwierdzony w drodze decyzji administracyjnej przez wójta, burmistrza (prezydenta miasta), na którego terenie jest zlokalizowany (art. 47 UoBiA).
Powinna być zlokalizowana, zbudowana i zorganizowana w sposób wykluczający możliwość wydostania się poza jej obręb pocisku wystrzelonego z broni ze stanowiska strzeleckiego w sposób zgodny z regulaminem strzelnicy (art. 46 ust. 1 UoBiA ).
Szczegółowe zasady zachowania bezpieczeństwa na strzelnicy określa regulamin strzelnicy (art. 46 ust. 2 UoBiA).
Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku używania broni w celach sportowych, szkoleniowych lub rekreacyjnych na strzelnicy działającej na podstawie zezwolenia właściwego organu. (art. 11 pkt 2 UoBiA)
Kluczowy przepis. Na strzelnicach może strzelać każdy. Gdyby nie było tego przepisu, nauka przed uzyskaniem pozwolenia polegałaby wyłącznie na czytaniu książek o broni. Możesz zabrać ze sobą córkę lub kolegę i dać postrzelać z Twojej broni, można zorganizować zajęcia dla innych osób, nie ma nic złego w udostępnieniu broni, aby osoba bezbronna mogła postrzelać.
Udostępniając broń, w jakimś zakresie odpowiadasz za jej odpowiednie użytkowanie. Nasze prawo nie kodyfikuje wszystkich możliwości, a wymiar sprawiedliwości nie ma wypracowanych jednolitych standardów w nietypowych przypadkach. Wykazując się rażącym niedbalstwem, np. wręczając załadowaną broń pijanemu, należy oczekiwać nieprzyjemności ze strony prokuratora, jeśli wydarzy się wypadek.
Warto pamiętać, że prawo jest nieprecyzyjne i podlega interpretacji sądu. Wymienione w przepisie cele nie oznaczają, że strzelanie na podwórku w celu "powitania nowego roku" staje się dozwolone tylko dlatego, że nie byłby to ani sport, ani szkolenie, ani rekreacja. Jeśli nie jesteś myśliwym na polowaniu, to inne użycie broni poza strzelnicą zostanie zakwalifikowane do tych trzech celów, a sąd wyda wyrok skazujący. Nie wolno brać brzmienia przepisów literalnie, ignorując orzeczenia i interpretacje.
Kto bez wymaganego zezwolenia posiada broń palną lub amunicję, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. (art. 263 § 2. KK)
Na strzelnicy każdy może używać broni palnej, o ile jest trzeźwy. Nie jest potrzebne pozwolenie, nie musi być obecny instruktor. Możesz przekazać swoją broń córce lub koledze (nie powinno się tracić tej broni z oczu). Jednak wynoszenie broni lub amunicji poza obręb strzelnicy stanowi poważne przestępstwo. Należy pilnować, aby strzelcy nie zabrali ze sobą broni lub amunicji wychodząc z osi. Czasami się zdarza, że strzelnica jest ustalona tylko w obrębie murów i przejście między osiami odbywa się poza strzelnicą. W takim wypadku trzeba być szczególnie ostrożnym, aby osoby nieuprawnione nie przenosiły broni lub amunicji poza murami, gdyż narażają się na zarzut z art. 263 KK.
Posiadanie przy sobie choćby jednej sztuki amunicji innego kalibru niż te, które są wpisane do naszej legitymacji posiadacza broni także oznacza zarzut z tego artykułu. Warto albo uważnie sprawdzać przed wyjściem z obiektu, czy coś od kolegów nam nie zostało w torbach, albo nakupić tyle różnej broni, aby mieć w "czerwonej książeczce" (potoczna nazwa legitymacji posiadacza broni) większość używanych w Polsce kalibrów. Braterstwo zaleca tę drugą metodę, jako pewniejszą i ciekawszą.
Kto, mając zezwolenie na posiadanie broni palnej lub amunicji, udostępnia lub przekazuje ją osobie nieuprawnionej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. (art. 263 § 3. KK)
Warto pamiętać, że zgodnie z art. 11 pkt 2 UoBiA, na strzelnicy nie ma osób nieuprawnionych. Art. 263 § 3. KK mówi raczej o przypadku, gdy dajesz komuś broń, tracąc nad nią kontrolę. Np. użyczasz ją sąsiadowi, który chce odstrzelić hałasujące gołębie (ten scenariusz roi się od przestępstw).
Broń jest niebezpieczna, mogą ją posiadać tylko wyselekcjonowane osoby i Tobie jako posiadaczowi broni nie wolno samodzielnie poszerzać tego grona bez zgody organów administracji. Ale nie dotyczy to strzelania na strzelnicach, mimo powtarzających się opinii części strzelców.
Broń palna oraz inna broń zdolna do rażenia celów na odległość może być używana w celach szkoleniowych i sportowych tylko na strzelnicach. (art. 45 UoBiA)
Karze aresztu lub grzywny podlega ten, kto używa w celach szkoleniowych lub sportowych broni zdolnej do rażenia celów na odległość poza strzelnicami. (art. 51 ust. 2 pkt 11 UoBiA)
Art. 51 UoBiA mówi nie tylko o broni palnej na pozwolenie (np. Glock 17, kbks, etc), ale także o używaniu broni czarnoprochowej lub broni pneumatycznej (czyli wiatrówek powyżej 17J, które trzeba zarejestrować). W praktyce chodzi o dowolny rodzaj strzelania poza strzelnicami (z wyjątkiem myślistwa). Broni używamy wyłącznie na legalnej strzelnicy. Teren spełniający warunki bezpieczeństwa, ale bez zatwierdzonego regulaminu nie jest strzelnicą i także będzie powodował odpowiedzialność strzelających za wykroczenie z tego paragrafu.
Rzecz jasna, "areszt lub grzywna" to tylko symboliczne kary: taki nieco większy mandat, jak za szybką jazdę. Ważniejsze jest, że strzelając poza strzelnicą, powodujesz istotne ryzyko zabicia innego człowieka. Zabicie innego człowieka, dla większości osób rzecz całkowicie niewyobrażalna, skutecznie zrujnuje życie sprawcy i rodzinie poszkodowanego. Kilka godzin zabawy z bronią w nielegalnym miejscu zdecydowanie nie są warte możliwych konsekwencji.
Jest bezsporne, że przyłapanie na tym wykroczeniu spowoduje utratę pozwolenia na broń. Odzyskanie straconego pozwolenia zabierze minimum kilka lat: organa administracyjne unikają ponownego wydawania pozwoleń osobom skazanym za łamanie prawa związanego z posiadaniem i obsługą broni palnej. W niektórych przypadkach trudno się z nimi nie zgodzić.
Karze aresztu lub grzywny podlega ten, kto narusza przepisy regulaminu określającego zasady zachowania bezpieczeństwa na strzelnicy (art. 51 ust. 2 pkt 12 UoBiA)
Przepis skutecznie wzmacnia pozycję prowadzącego strzelanie. Nieprzestrzeganie poleceń prowadzącego na strzelnicy jest złamaniem regulaminu, zatem staje się wykroczeniem w myśl UoBiA. Osobę, która tworzy ryzyko i nie przestrzega komend można (i należy!) usunąć ze strzelnicy. W razie nieposłuszeństwa, gdy sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli, wzywamy do pomocy siły porządkowe. Posiadacze pozwoleń na broń wyjątkowo rzadko chcą występować w charakterze podejrzanych, zatem przypomnienie o obowiązujących zasadach powinno otrzeźwić i uspokoić nawet najbardziej krewkiego strzelca.
Sytuacja siłowego wyrzucenia strzelca z obiektu za pomocą Policji zdarza się wyjątkowo rzadko. Warto zanotować dane takiej osoby, aby już nigdy nie mogła wrócić — nie ma dla takich ludzi miejsca w środowisku strzeleckim.
Przepisy trzeba znać, oczywista oczywistość. Jeśli zajęcia są sprzeczne z ustawą lub regulaminem strzelnicy to są nielegalne, a więc na pewno niebezpieczne. Nie jest możliwe przekonanie osób weryfikujących zajęcia (np.śledczych), że nielegalne, sprzeczne z prawem zajęcia mieściły się w definicji bezpiecznego, dobrze zorganizowanego strzelania.
Warto znać wszystkie przepisy, łącznie z prawem podatkowym, ale często wystarczą te niezbędne w strzelectwie: UoBiA, wzorcowy regulamin strzelnic i konkretny regulamin tego konkretnego obiektu, gdzie planujemy organizować zajęcia. Najważniejsza jest dobra znajomość regulaminu wybranej strzelnicy (o regulaminie w dalszej części).
UoBiA nie zmienia się od lat, nie zawiera też zbyt wielu przepisów, które wpływałyby na rzeczywistą pracę prowadzącego strzelanie. Znajomość ustawy jest niezbędna każdemu strzelcowi, ale dla prowadzących najistotniejsze są zapisy wymienione powyżej oraz szczegół odnośnie amunicji szczególnie niebezpiecznej.
Zgodnie z art. 10 ust. 6 pkt 4 UoBiA amunicja szczególnie niebezpieczna to także amunicja wytworzona niefabrycznie, za wyjątkiem amunicji wytworzonej przez osoby uprawnione na własny użytek. Istotny jest warunek "na własny użytek". Amunicji elaborowanej nie można udostępniać innym osobom, wymieniać się z nimi, dać postrzelać komuś z broni załadowanej taką amunicją, nie wolno jej także używać do szkoleń
Przepis zapewne wynika z obawy, że niesprawdzona, amatorsko złożona amunicja może okazać się niedopasowana i niebezpieczna. Jeśli ktoś pomyli prochy, źle osadzi pocisk lub użyje wadliwej, zmęczonej łuski, to konsekwencje mogą być różne, także bardzo poważne jak gwałtowne, wręcz wybuchowe zniszczenie broni.
Przepis może powodować problemy podczas niektórych treningów oraz nierzadko w strzelaniu dynamicznym, czy dalekodystansowym. Osoby strzelające dynamicznie często przygotowują własne naboje, powodowane względami ekonomicznymi (strzelają dużo) i uzyskaniem idealnego odrzutu przy spełnianiu wymogów przepisowych.
Strzelectwo dalekodystansowe od większości uczestników wymaga samodzielnego przygotowywania nabojów. Ciężko natrafić na egzemplarz broni, który będzie w sposób powtarzalny i celny strzelał na typowej, masowo produkowanej amunicji (nawet matchowej). Zapaleni strzelcy dobierają konkretne prochy, pociski, formatują łuski, etc, wszystko w poszukiwaniu idealnej kombinacji, która zapewni jak najmniejszą różnicę między nabojami i mały rozrzut.
Z elaboracją będziemy mieli do czynienia także przy kalibrach przestarzałych, już nieprodukowanych lub kiepsko dostępnych. W niektórych rodzajach broni sprzedaje się broń z pakietem łusek, bo to domyślna droga pozyskiwania nabojów do nietypowego egzemplarza.
Przepisy są w tej sytuacji bezlitosne. Być może kolega składa naboje lepiej niż GECO, ale niestety nie może ich udostępniać nikomu na zajęciach, które organizuje skrupulatny prowadzący. Pozwalanie na otwarte łamanie prawa nie jest rozsądne.
Amunicja elaborowana w tym kontekście nie oznacza amunicji kupowanej w sklepie, która została złożona przez koncesjonowany podmiot zajmujący się wytwarzaniem amunicji. Strzelcy obiegowo mówią na takie naboje, że są elaborowane, mając na myśli, że producent zastosował łuskę, która była wcześniej używana. Z perspektywy przepisów jest to jednak typowa, fabryczna amunicja, wytworzona przez podmiot koncesjonowany, który powinien dysponować wiedzą i doświadczeniem, aby przygotować całkowicie bezpieczny produkt.
Kupując amunicję fabrycznie "elaborowaną" w sklepie z bronią, legalnie i na fakturę, możemy ją traktować jak nową, zwykłą amunicję i powyższe obostrzenia jej nie dotyczą.
Znajomość przepisów jest o tyle trudniejsza, że niestety nie możemy w tej sprawie liczyć na pomoc innych strzelców.
Wchodząc z bronią na większość uczęszczanych strzelnic w naszym kraju, nie trzeba być omnibusem. Na obiekcie są inne osoby, część z dużym doświadczeniem, które pomogą dopilnować początkującego: obsługa, zarządca obiektu, inni strzelający. Czasem podpowiedzą co i jak, czasem wskażą że np. na tym obiekcie coś może być zakazane lub jest dodatkowy obowiązek. Korzystając z takiej nieformalnej sieci wsparcia nawet roztrzepane, słabo przygotowane osoby dają sobie radę z bezpiecznym udziałem w zajęciach strzeleckich.
Inaczej jest, gdy wchodzisz na strzelnicę jako prowadzący strzelanie. W tej roli zawiera się odpowiedzialność i decyzyjność. To prowadzący strzelanie jest tym "starszym i mądrzejszym", który ma pomagać świeżakom. Pozostali strzelcy oczekują przygotowania, wiedzy i dojrzałości strzeleckiej, więc nie będą już tak chętnie pomagać.
Prowadzący przejmuje kontrolę nad osią i to od niego zależy w jaki sposób, kiedy i gdzie będzie się odbywać strzelanie. Standardowo pozostali strzelcy podporządkowują się decyzjom prowadzącego i będą to robić, dopóki nie nabiorą podejrzeń, że prowadzący nie ma pojęcia co robi i generuje sytuacje niebezpieczne — z takim prowadzącym nie warto strzelać, lepiej zrezygnować z treningu lub wybrać inną osobę do pilnowania bezpieczeństwa.
Poza nieśmiałością w pomocy, dodatkowe utrudnienie stanowi inny fakt: niemało strzelców zna przepisy słabo lub prawie wcale. Zadając na szkoleniu pytanie "komu zdarzyło się strzelać bez czytania regulaminu?" zawsze wznosi się większość rąk, średnio ponad 80% strzelców ma takie doświadczenia (autor materiałów też podnosi rękę, nie ma się czym chwalić). Prowadzimy dokładnie takich samych strzelców, jakimi jesteśmy. Ciężko trafić na grupę doktorów nauk prawnych, którzy wyłuszczą każdy zapis, na wyścigi podpowiadając najlepsze z perspektywy przepisów rozwiązanie.
Strzelcy prawie nie pomagają w dopilnowaniu zgodności z wymogami formalnymi, bo ciężko trafić na osobę, która będzie się tym odpowiednio interesowała. Bystrych, zaangażowanych, dobrze przygotowanych ludzi jest za mało w każdej dziedzinie życia, także na strzelnicy. Niekiedy początkujący prowadzący liczy, że nie będzie zmuszony opanowywać kilkudziesięciu stron nudnego tekstu (ale nie Ty, Ty już wiesz jak to wygląda!), bo ktoś to zrobi za nas. Nie, tego nikt nie zrobi, jeśli prowadzący sam tego nie zrobi.
Albo prowadzący zna przepisy, wnikliwie sprawdzi regulamin i wynotuje sobie mentalnie rzeczy nietypowe, albo zajęcia będą prowadzone "standardowo", czyli na specyficznej strzelnicy mogą być prowadzone wbrew zapisom regulaminu. Zajęcia będą nielegalne i niebezpieczne i to niekiedy przez miesiące, być może aż do momentu jakiegoś wypadku.
Nie bądź naiwny, dobrze się przygotuj, znaj prawa i obowiązki uczestników. Tylko to daje gwarancję, że zajęcia będą zgodne z wymogami.
Omawiając przepisy warto wspomnieć także o strukturze prawnej, na której jest oparte samo uprawnienie, które chcemy uzyskać. Prowadzący jest wymieniony w WRS jako osoba, która odbyła przeszkolenie w zakresie prowadzenia strzelań oraz udzielania pomocy medycznej w różnych uprawnionych do przeprowadzania szkoleń organizacjach. Poza służbami mundurowymi takie możliwości ma też Liga Obrony Kraju (LOK), Polski Związek Strzelectwa Sportowego (PZSS) oraz Polski Związek Łowiecki (PZŁ).
W praktyce szkolenia są regularnie prowadzone tylko przez LOK i PZSS, cała reszta wymienionych podmiotów korzysta z tych możliwości sporadycznie lub wcale. Do roku 2023 występowały dosyć istotne różnice między programami szkoleń LOK, a PZSS.
LOK rozdziela prowadzącego strzelanie na rodzaje broni, których obecnie wyznaczono aż 8. Prowadzącego strzelanie LOKu może wyrobić każdy zainteresowany, nie ma warunków wstępnych. Mogą podejść także osoby nie mające wcześniej styczności z bronią. Uprawnienia są bezterminowe.
Podział na rodzaje broni nie wydaje się uzasadniony merytorycznie: obowiązki prowadzącego pozostają niezmienne zarówno przy np. broni gładkolufowej, jak i gładkolufowej powtarzalnej (dwa odrębne rodzaje w LOK). Podział nie występuje we WRS, ani innych aktach prawnych, a najsensowniejsze uzasadnienie jego istnienia wiąże się z odpłatnością za każdy rodzaj broni. Chyba najrozsądniej jest uznać podział za wewnętrzny pomysł organizatora, a uprawnienia LOK za identyczne jak Związkowe. Koszt zwykle mieści się w przedziale 600 - 900 zł za "komplet rodzajów".
PZSS miało dotychczasowo krótsze (16h) szkolenia, brak podziału broni. Zajęcia były dostępne dla osób posiadających patent i którąś z licencji (zawodnicza, sędziowska, trenerska).
Od 2023 roku zmieniono regulamin Związkowy, niwelując część różnic wobec LOKu. Nowa treść:
Regulamin określa wymagania i kwalifikacje osób, program szkolenia oraz wzory dokumentów potwierdzających kwalifikacje prowadzącego strzelanie.
1. Uprawnienie prowadzącego strzelanie może być nadane osobie, która spełnia łącznie następujące warunki:
a) ukończyła 21 lat;
b) odbyła co najmniej 24- godzinne przeszkolenie w zakresie prowadzenia strzelania oraz udzielania pomocy przedlekarskiej zgodne programem stanowiącym załącznik nr 1 do niniejszego regulaminu
c) posiada:
- patent strzelecki lub
- pozwolenie na broń lub
- dopuszczenie do posiadania broni i licencję trenera lub
- dopuszczenie do posiadania broni i licencję sędziego lub
- dopuszczenie do posiadania broni i licencję zawodnika
d) osoba nie spełniająca któregoś z warunków w pkt. C, może otrzymać uprawnienie prowadzącego strzelanie jeżeli jest pracownikiem służb mundurowych i posiada przydzieloną broń służbową lub była pracownikiem tych służb i posiada legitymację osoby dopuszczonej do posiadania broni.
2. Osoba, która ukończyła kurs instruktorski zawierający zagadnienia jak w § 3. Jest zwolniona z obowiązku ukończenia kursu o którym mowa w § 2 ust. 1 pkt b. Wykaz osób do wydania legitymacji przesyła organizator takiego kursu zgodnie z ust. 6.
3. Organizatorem bezpośrednim szkolenia może być:
a) firma (szkoła lub ośrodek) prowadząca działalność szkoleniową w sporcie strzeleckim
b) wojewódzki związek strzelectwa sportowego lub klub sportowy posiadający licencję klubową PZSS.
4. Szczegółowy program kursu i wykaz kadry wykładowców należy złożyć w biurze PZSS na 7 dni przed planowanym szkoleniem.
5. Egzamin musi zakończyć się egzaminem składającym się z co najmniej 20 pytań zawierających zagadnienia zawarte w programie kursu. Testy egzaminacyjne opracowują organizatorzy bezpośredni kursu.
6. Wykaz osób, które ukończyły szkolenie należy złożyć w ciągu 7 dni po zakończeniu szkolenia (wyłącznie w wersji elektronicznej w formacie .xls zgodnym ze wzorem w załączniku nr 2 do niniejszego regulaminu) wraz z dowodem wpłaty za wydanie legitymacji.
PZSS prowadzi dokumentację i ewidencję wydanych legitymacji
Wzór legitymacji, o której mowa w § 4 stanowi załącznik do niniejszego regulaminu.
Regulamin zatwierdzony przez Zarząd PZSS w dniu 23 listopada 2022 roku wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2023 roku.
Nowa wersja regulaminu jest jednocześnie lepsza i gorsza od poprzedniej. Zajęcia się wydłużają, ich koszt rośnie (także koszt wystawienia legitymacji przez Związek). Jednocześnie program szkolenia zawiera więcej informacji istotnych dla prowadzących jak balistyka, czy budowa strzelnic. Usunięto także kontrowersyjną, zbędną próbę ograniczenia "ważności" przeszkolenia do tylko tych osób, które stale dysponują licencją Związkową.
Nowy regulamin jest korzystny dla osób już posiadających uprawnienia: podkreśla, że są ważne bezterminowo i bezwarunkowo, co jest postępem wobec poprzedniej wersji.
Nowy regulamin zawiera także elementy niezbyt logiczne. Udział w szkoleniu mogą wziąć osoby z dopuszczeniem, o ile mają jakąś licencję Związkową. No chyba, że pracowały przez chwilę w służbach mundurowych, to wtedy licencji nie trzeba, wystarczy samo dopuszczenie. Jeśli udział mogą wziąć osoby z patentem strzeleckim, to bez wątpienia powinny być też akceptowane osoby posiadające dopuszczenia do posiadania broni, które to dopuszczenia wiążą się z przejściem identycznej ścieżki administracyjnej jak uzyskanie pozwolenia na broń. Zbieranie danych od uczestników, które są wrażliwe i niemożliwe do zweryfikowania dla organizatora (np.historia pracy w służbach mundurowych) nie wydaje się celowe.